Dzisiaj pszczółki polatały, co druga z pyłkiem wracała. Aż miło popatrzeć, jak w akwarium, mógł bym godzinami
Jutro ma być jeszcze cieplej, zaplanowałem sobie wolne popołudnie, będę chciał zrobić pierwszy w życiu "przegląd" uli.
Na co powinienem zwrócić uwagę (oprócz matek i czerwiu), jakie powinienem podjąć kroki o tej porze? dokładać ramki (obecnie jest po 9szt)? wstawić nadstawki? mam tylko pionowe kraty odgrodowe
Czy w warszawiakach na ramkach zwykłych są praktykowane powałki na zamiast beleczek?
(24.04.2017, 21:41)Miecho napisał(a): (oprócz matek i czerwiu)
Na reszcie się nie znam, ale za to dostałem opeer w zeszłym roku, więc dzielę się szczerą wiedzą: nie szukaj matek. Jeżeli jest czerw, to powinna być i matka, a od szukania może przestać być. Nie szukaj czerwiu, tylko policz pszczoły latające z pyłkiem. Jeżeli uczciwie latają, znaczy, że jest kogo karmić białkowym pokarmem, znakiem tego jest czerw, znakiem tego jest matka.
W innym wypadku dokładasz pszczołom tydzień roboty ze sprzątaniem po Twoim przyjaznym zainteresowaniu.
== Apibus ibi mel == ++ Antymizofobiczna Antydezynfekcyjnosc Pszczelarska ++
(24.04.2017, 21:41)Miecho napisał(a): (oprócz matek i czerwiu)
Na reszcie się nie znam, ale za to dostałem opeer w zeszłym roku, więc dzielę się szczerą wiedzą: nie szukaj matek. Jeżeli jest czerw, to powinna być i matka, a od szukania może przestać być. Nie szukaj czerwiu, tylko policz pszczoły latające z pyłkiem. Jeżeli uczciwie latają, znaczy, że jest kogo karmić białkowym pokarmem, znakiem tego jest czerw, znakiem tego jest matka.
W innym wypadku dokładasz pszczołom tydzień roboty ze sprzątaniem po Twoim przyjaznym zainteresowaniu.
To w zasadzie racja ale przyznaj sam, że ciężko sobie odmówić przyjemności przeglądu na początku. W pierwszym roku to na siłe się powstrzymywałem żeby nie grzebać non stop. Pewnie nie jest to najlepsze ale jak inaczej się zapoznać i oswoić ze swoimi pszczołami? Z czasem przyjdzie, spojrzy na wylotek i ew. uchyli daszek, a teraz "pokopie" w gnieździe. Jeśli znajdzie matkę to będzie radocha, jeśli nie ale zobaczy jajka to przynajmniej będzie pewność, że gdzieś tam jest.
Oprócz matki i czerwiu zwróć uwagę na wygląd, ułożenie czerwiu, zobacz czy mają zapas, czy może jest nakrop. Zwróć uwagę czy mają w razie czego gdzie ten nakrop składować (jeśli pszczoły/czerwiu dużo trzeba dołożyć ramek czy to z węzą czy bez. Zakładam, że suszu nie masz. Przeglądaj, obserwuj i się ciesz
(24.04.2017, 21:41)Miecho napisał(a): (oprócz matek i czerwiu)
Na reszcie się nie znam, ale za to dostałem opeer w zeszłym roku, więc dzielę się szczerą wiedzą: nie szukaj matek. Jeżeli jest czerw, to powinna być i matka, a od szukania może przestać być. Nie szukaj czerwiu, tylko policz pszczoły latające z pyłkiem. Jeżeli uczciwie latają, znaczy, że jest kogo karmić białkowym pokarmem, znakiem tego jest czerw, znakiem tego jest matka.
W innym wypadku dokładasz pszczołom tydzień roboty ze sprzątaniem po Twoim przyjaznym zainteresowaniu.
To w zasadzie racja ale przyznaj sam, że ciężko sobie odmówić przyjemności przeglądu na początku.
Całkowicie się zgadzam. W końcu ja ten błąd popełniłem właśnie dlatego, że nie mogłem się doczekać, kiedy wreszcie będę mógł "pokopać" w gnieździe i zobaczyć, jak to wygląda. Zatem teraz Miecho ma wybór, a o to chodzi
== Apibus ibi mel == ++ Antymizofobiczna Antydezynfekcyjnosc Pszczelarska ++
(25.04.2017, 07:31)Krzyżak napisał(a): Jest na to sposób, trzeba mieć dużo uli wtedy nie ma czasu na kopanie. Zagląda się tylko do tych, które odbiegają od normy na pasieczysku.
Ja mam dużo uli, ale za mało rodzin i jakoś na kopanie po kilku latach strasznie mnie nie bierze
(25.04.2017, 07:31)Krzyżak napisał(a): Jest na to sposób, trzeba mieć dużo uli wtedy nie ma czasu na kopanie. Zagląda się tylko do tych, które odbiegają od normy na pasieczysku.
No, to moja najważniejsza refleksja po pierwszym roku pszczelarzenia Dla dobra moich pszczół muszę mieć ich jak najwięcej
Bo je zagłaszczę
== Apibus ibi mel == ++ Antymizofobiczna Antydezynfekcyjnosc Pszczelarska ++
Rosjanie przenosili ramki z pszczołami nawet na mrozie, chyba łączyli rodziny, ale dlaczego zimą to nie wiem.
Ja też obsesyjnie lubię grzebać w ulach, teraz na szczeście podniesienie 50 daszków nie jest tak łatwe i przyjemne jak podniesienie 3 daszków. Okazuje się że daszki, a nawet powałki są dość ciężkie.
W tym roku jakieś 20 % przeglądów w gnieździe miało sens (ekonomiczny) bo mogłem jakoś poratować pszczoły przed prawdopodobną zagładą. Czyli zasada Pareto działa.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie raczej jeszcze chłodno, dopiero od niedzieli ma być potencjalnie 16 stopni.
Pamiętaj że otwarty czerw lubi mieć wokół siebie jakieś 36 stopni bez przeciągów.
Ale pszczoły wytrzymają, nie takie rzeczy wytrzymywały przez ostatnie 70 milionów lat.
Aha, jak już robisz przegląd to dobrze jak masz w miarę dokładny plan i różne warianty obmyślane, czyli bądź przygotowany na ratowanie rodziny z głodu i na dokładanie pustych ramek, gdyby rodzina miała już ciasno.
Ja dodałem w kilkunastu rodzinach górne korpusy chyba kilka tygodni temu jak było całkiem ciepło i mam wrażenie że tylko utrudniłem pszczołom życie. No ale ciepła wiosna musi w końcu kiedyś nadejść.
"Mądry nie jest uczony, uczony nie jest mądry" Lao - Tse
Zaglądaj zaglądaj. Nie musisz całego ula rozdzierać. Odsuwaj ramki do puki zobaczysz czerw, miód. Pszczoły będą tam gęsto siedzieć, dalej nie grzeb. Dodaj rameczkę i za 2 tyg. znowu sobie zajrzysz, będą trutki, może miseczki. Będzie sie działo
Tak samo u mnie . Cały dzień latały pięknie. Zaczynam namnażanie rodzin. Dzisiaj pierwszy odkład z matką na 5 ramkach, wiec silny. Zostało jeszcze sporo . Zostawiłem im kryty czerw na wygryzieniu no i dwie ramki świeżo zaczerwione co by pociągnęły mateczniki do kolejnych podziałów.
Bonluk napisał: Bili Cię czy co? hehehe
Nie nie bili....Buckfasty mnie pogryźli!
A na poważnie: nie pijta szpirytusu powyżej 90%, a Asty żyją. https://www.youtube.com/watch?v=NVJTfJhkztc
Pozdrawiam...hej...hej...hej.hej.hej...hej.
Cheba dostołek bana na Miodku, bo siie komusik mojo prowda nie podoba, bo sie ni bez sotysa ni bez ksindza zalogowoć ni mogym.
HB
(26.04.2017, 01:18)Harnaś Beskidzki napisał(a): Bonluk napisał: Bili Cię czy co? hehehe
Nie nie bili....Buckfasty mnie pogryźli!
A na poważnie: nie pijta szpirytusu powyżej 90%, a Asty żyją. https://www.youtube.com/watch?v=NVJTfJhkztc
Pozdrawiam...hej...hej...hej.hej.hej...hej.
Cheba dostołek bana na Miodku, bo siie komusik mojo prowda nie podoba, bo sie ni bez sotysa ni bez ksindza zalogowoć ni mogym.
HB
Użyj opcji "Zapomniałem hasła" albo skontaktuj się z adminem.
A w temacie, tak jak pisałem Ci na pw, rodzina z córką po matce od Ciebie wyszła z zimy najlepiej. Siedzi w wlkp na pełnym korpusie i półnadstawce. Korpus zaczerwiony prawie maksa plus ramka pokarmu i pierzgi. W nadstawce miód/nakrop w środkowych ramkach i dołem poczerwione. Latają i noszą, jak tylko warunki pozwalają, od samego rana do późnego popołudnia. W sobotę wrzucę miodnie. W trakcie przeglądu interesują się pszczelarzem ale nie jest to wściekły atak tylko upomnienie żeby nie przedłużać. Chmura dymu uspokaja.
Rozwija się tak jakby tegoroczny pogrom jej nie dotyczył.
a w trawie piszczy głód w ulach i zimno... a miało być tak pięknie i kolorowo już końcem kwietnia a tu nam się zrobiła pogoda przedzimowa... i przyroda wydawało się, że przyśpieszy w tym roku a tu jednak ma już spore opóźnienie przynajmniej w niektórych rejonach. Tarnina jeszcze w pąkach i czeka... w lesie dopiero intensywnie rozkwitł podbiał a gdzie reszta. Może to i dobrze bo w końcu to ciepło musi nadejść żeby przyroda ruszyła.
Jestem ciekaw jaki maj nam się zrobi... ?
Na podkarpaciu rośliny nie czekają na pszczoły. Wszystko kwitnie pomimo niepogody, jabłonie, grusze, i rzepak. Sady całe białe jak dziś jechałem (wczoraj było 20 stopni) tylko pszczoły nie latają bo wietrznie, lub zimno jak dziś i pochmurno. A ja chciałem dzielić na na 4/5 żeby było cokolwiek do dzielenia. Mojemu wujowi z 15 zostało 7, pewnie nie będzie od niego rójek.
Rysuje sobie dziś warszawiaka zwykłego, coś trza robić jak koło pszczół nie można. Zrobię sobie jeden żeby robić coś wspólnego z pszczołami.
TV regionalna już nawet się wzięła za sprawę znikania pszczół. Ciekawe co wyniknie z tego, bo robią burzę, głównie by wywalczyć o odszkodowania na odbudowę pasiek od rządu.
No. Ladnie lataja. Moje to bie wiem kiedy sie przeleca. Ciagle zimno i pada. Juz nie wiem od jakiego czasu.... A bym chetnie zobaczyljak sie maja od tamtej zimy moze w weekend majowy sie uda
W mojej pasiece 15 stopni i bardzo ładnie latają. Pierwsze dni od pewnego czasu, kiedy latają przynajmniej co drugi dzień. Głównie pyłek z mniszka i rzepaku. Poidło nie jest już tak oblegane, więc to chyba przełomowy tydzień tej wiosny.
Na koniec 2. części "Co w trawie piszczy" Sławek zapytał: "Szkoda biednych pracowitych pszczółek. Taki przemrożony pyłek jest jakąś trucizną czy jak ? "
No, takiego mniszka to u mnie nigdzie nie ma, coraz więcej estetycznych trawników. Znakiem tego wystarczy go mniej, aby się wyżywiły, bo w zeszłym roku na wiosnę miały spoko upakowane.
== Apibus ibi mel == ++ Antymizofobiczna Antydezynfekcyjnosc Pszczelarska ++