04.10.2016, 11:02
Miło jest powitać głos kobiecej intuicji w tym gronie. Zwłaszcza, że wreszcie jest ktoś z zachodnio-pomorskiego również.
Ale mimo że w pszczelarstwie kobiet jest subiektywnie mniej, to jednak w ulach Panie mają znaczącą przewagę.
Zapomniałem dodać, że (prawie) każdy pszczelarz nie poradziłby sobie tak dobrze z miodobraniem bez swojej pszczelarskiej towarzyszki.
Czy to nie przejaw seksizmu, że jak tylko pojawia się kobieta, to zaraz takie poruszenie i wszyscy grzecznie witają ? Gdzie gender? Gdzie równouprawnienie ?
;-)
Ale mimo że w pszczelarstwie kobiet jest subiektywnie mniej, to jednak w ulach Panie mają znaczącą przewagę.
Zapomniałem dodać, że (prawie) każdy pszczelarz nie poradziłby sobie tak dobrze z miodobraniem bez swojej pszczelarskiej towarzyszki.
Czy to nie przejaw seksizmu, że jak tylko pojawia się kobieta, to zaraz takie poruszenie i wszyscy grzecznie witają ? Gdzie gender? Gdzie równouprawnienie ?
;-)
ignorabimus