04.03.2019, 12:00
Obiecywałem się przedstawić, a więc:
Pszczołami zajmuję się od 7 lat, a tradycje rodzinne sięgają XX-lecia międzywojennego. Przejąłem pasiekę po śmierci mojego dziadka. Gospodaruje w 40 ulach wielkopolskich - obecnie leżakach 16 ramkowych z pełną nadstawką. Rasy pszczół, to mieszańce. Kilka rodzin krainskich linii "Dobra", parę czarnulek po szwedzkiej matce, Elgon od Osterlunda. Docelowo chciałbym pracować tylko i wyłącznie na AMM Augustowskiej/Kampinoskiej z powodu jednej, szalenie ważnej cechy, która u mnie w Karkonoszach ma status "być albo nie być" - rozpoczęcia czerwienia po ostatecznym ustabilizowaniu się pogody. Epizodyczne dni ciepła w miesiącach zimowych (często się teraz zdarzają), które wysoko w górach kończą się porywistym halnym są zabójstwem dla ras, które skłonne są do czerwienia tuż po lekkich wzrostach temperatur. AMM to pszczoła na surowy klimat, a do takiego zalicza się klimat Karkonoszy, gdzie statystycznie tylko 1 dzień w roku jest bezwietrzny, a piętra roślinności są o kilkaset metrów niżej niż w Tatrach, bo zwyczajnie jest tu zimniej. Dodatkowo mam słabość do AMM i do idei odbudowy tego gatunku na pierwotnym terenie jej występowania. Nie leczę pszczół od początku - w pierwszych latach z powodu braku kasy - obecnie świadomie. Raz (2 lata temu) doszło do 100% pomoru pszczół. Uważam, że podstawą jest siła rodziny pszczelej - według mnie wielkopolska rodnia 10-ramkowa, to za mało. Używam węzy z własnego wosku - do ramek wielkopolskich używam węzy ostrowskiej. Po pierwsze zawsze pasuje (ramki starsze niż rok często są lekko zdeformowane i trzeba przycinać węzę przy wtapianiu), po drugie na kilogram węzy ostrowskiej przypada 2-3 plastry więcej niż w przypadku wielkopolskiej (zawsze coś
), po trzecie pszczoły mają więcej do roboty i nie nudzą się
. Matki hoduje na własne potrzeby metodą Alleya. Nie ruszam miodu z gniazda. Karmienie jesienne w mojej ocenie powinno być delikatnym uzupełnieniem braków naturalnego pokarmu, a nie oparte na syropie. Mam też domek do apiterapii, który pod koniec maja będzie dostępny. Prowadzę też warsztaty pszczelarskie dla dzieci i dorosłych. Od dwóch lat wybieram się na zjazd SPN WP, ale zawsze staje jakaś przeszkoda - może na jesień tego roku się uda
Darz miód !
https://www.facebook.com/pg/pasiekajuliusza/photos/?ref=page_internal
Pszczołami zajmuję się od 7 lat, a tradycje rodzinne sięgają XX-lecia międzywojennego. Przejąłem pasiekę po śmierci mojego dziadka. Gospodaruje w 40 ulach wielkopolskich - obecnie leżakach 16 ramkowych z pełną nadstawką. Rasy pszczół, to mieszańce. Kilka rodzin krainskich linii "Dobra", parę czarnulek po szwedzkiej matce, Elgon od Osterlunda. Docelowo chciałbym pracować tylko i wyłącznie na AMM Augustowskiej/Kampinoskiej z powodu jednej, szalenie ważnej cechy, która u mnie w Karkonoszach ma status "być albo nie być" - rozpoczęcia czerwienia po ostatecznym ustabilizowaniu się pogody. Epizodyczne dni ciepła w miesiącach zimowych (często się teraz zdarzają), które wysoko w górach kończą się porywistym halnym są zabójstwem dla ras, które skłonne są do czerwienia tuż po lekkich wzrostach temperatur. AMM to pszczoła na surowy klimat, a do takiego zalicza się klimat Karkonoszy, gdzie statystycznie tylko 1 dzień w roku jest bezwietrzny, a piętra roślinności są o kilkaset metrów niżej niż w Tatrach, bo zwyczajnie jest tu zimniej. Dodatkowo mam słabość do AMM i do idei odbudowy tego gatunku na pierwotnym terenie jej występowania. Nie leczę pszczół od początku - w pierwszych latach z powodu braku kasy - obecnie świadomie. Raz (2 lata temu) doszło do 100% pomoru pszczół. Uważam, że podstawą jest siła rodziny pszczelej - według mnie wielkopolska rodnia 10-ramkowa, to za mało. Używam węzy z własnego wosku - do ramek wielkopolskich używam węzy ostrowskiej. Po pierwsze zawsze pasuje (ramki starsze niż rok często są lekko zdeformowane i trzeba przycinać węzę przy wtapianiu), po drugie na kilogram węzy ostrowskiej przypada 2-3 plastry więcej niż w przypadku wielkopolskiej (zawsze coś



Darz miód !

https://www.facebook.com/pg/pasiekajuliusza/photos/?ref=page_internal