(14.10.2016, 18:06)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:05)marbert napisał(a): (14.10.2016, 15:30)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 15:24)marbert napisał(a): (14.10.2016, 15:14)Borówka napisał(a): Mam teraz trochę plastrów ciemnych bezwęzowych miodowych z pierzgą z gniazda nieruszanego nieleczonego ponoć od 2 lat. Dość ciekawe. Widać w obrębie plastrów zmiany barwy zasklepu (tak jak Łukasz pokazywał na filmiku). Dla mnie królewski miód i pszczołodzieło. Fajnie mieć takie zróżnicowanie co do smaku miodu w różnych kawałkach podrasowanego smakiem pierzgi tu i ówdzie.
Przy dobrym pożytku doniosą do miodni i pyłku. Nie co roku to prawda. Plastry w miodni są zawsze u mnie jasne bo nigdy nie czerwione. A z rodni nie ruszam.
To miód Królewski.
Taki miód z miodni znad nadstawki z ula podkarmianego cukrem regularnie poza pożytkiem to IMO miód (z całym szacunkiem) plebejski lub jeśli z ula nieleczonego z plastrów bezwęzowych to szlachecki. Owszem też dobry ale gdzie mu do królewskiego czy książęcego z ciemnego bezwęzowego gniazda nieruszanego 2 lata z różnymi zasklepieniami z różnych okresów. Przynajmniej wedle wiedzy przodków a nie nowoczesnej propagandy.
potrzymaj pszczoły w dadancie (standardowym), kuknij gdzie jest miód na ramce nie wybierany z rodni. kuknij jak dasz cukier, gdzie go ulokują. kuknij wiosną co zjadły i już. wiesz. Jak się nie przekonasz to wiesz skąd?
tralalala a świstak zawija w te sreberka.....
Nie pojmujesz o czym piszę. Nie tylko o to chodzi.
Dawno już wiedziałem ze nie pojmujesz o czym piszesz. I nie tylko o to chodzi. Mój świstak zawija właściwe sreberka na słoikach z miodem.
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(14.10.2016, 18:33)marbert napisał(a): (14.10.2016, 18:06)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:05)marbert napisał(a): (14.10.2016, 15:30)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 15:24)marbert napisał(a): Przy dobrym pożytku doniosą do miodni i pyłku. Nie co roku to prawda. Plastry w miodni są zawsze u mnie jasne bo nigdy nie czerwione. A z rodni nie ruszam.
To miód Królewski.
Taki miód z miodni znad nadstawki z ula podkarmianego cukrem regularnie poza pożytkiem to IMO miód (z całym szacunkiem) plebejski lub jeśli z ula nieleczonego z plastrów bezwęzowych to szlachecki. Owszem też dobry ale gdzie mu do królewskiego czy książęcego z ciemnego bezwęzowego gniazda nieruszanego 2 lata z różnymi zasklepieniami z różnych okresów. Przynajmniej wedle wiedzy przodków a nie nowoczesnej propagandy.
potrzymaj pszczoły w dadancie (standardowym), kuknij gdzie jest miód na ramce nie wybierany z rodni. kuknij jak dasz cukier, gdzie go ulokują. kuknij wiosną co zjadły i już. wiesz. Jak się nie przekonasz to wiesz skąd?
tralalala a świstak zawija w te sreberka.....
Nie pojmujesz o czym piszę. Nie tylko o to chodzi.
Dawno już wiedziałem ze nie pojmujesz o czym piszesz. I nie tylko o to chodzi. Mój świstak zawija właściwe sreberka na słoikach z miodem.
Więcej. Wiedziałeś to już zanim zalogowałeś się na tym forum.
(14.10.2016, 18:36)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:33)marbert napisał(a): (14.10.2016, 18:06)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:05)marbert napisał(a): (14.10.2016, 15:30)Borówka napisał(a): Taki miód z miodni znad nadstawki z ula podkarmianego cukrem regularnie poza pożytkiem to IMO miód (z całym szacunkiem) plebejski lub jeśli z ula nieleczonego z plastrów bezwęzowych to szlachecki. Owszem też dobry ale gdzie mu do królewskiego czy książęcego z ciemnego bezwęzowego gniazda nieruszanego 2 lata z różnymi zasklepieniami z różnych okresów. Przynajmniej wedle wiedzy przodków a nie nowoczesnej propagandy.
potrzymaj pszczoły w dadancie (standardowym), kuknij gdzie jest miód na ramce nie wybierany z rodni. kuknij jak dasz cukier, gdzie go ulokują. kuknij wiosną co zjadły i już. wiesz. Jak się nie przekonasz to wiesz skąd?
tralalala a świstak zawija w te sreberka.....
Nie pojmujesz o czym piszę. Nie tylko o to chodzi.
Dawno już wiedziałem ze nie pojmujesz o czym piszesz. I nie tylko o to chodzi. Mój świstak zawija właściwe sreberka na słoikach z miodem.
Więcej. Wiedziałeś to już zanim zalogowałeś się na tym forum.
A ty nie? Kilka dni wcześniej? Na co liczyłeś ? na miód za 100 zł. ? a masz ze trzy litry? lepszy jest niż mój? dlaczego ?
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
ech...
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(14.10.2016, 18:59)marbert napisał(a): (14.10.2016, 18:36)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:33)marbert napisał(a): (14.10.2016, 18:06)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:05)marbert napisał(a): potrzymaj pszczoły w dadancie (standardowym), kuknij gdzie jest miód na ramce nie wybierany z rodni. kuknij jak dasz cukier, gdzie go ulokują. kuknij wiosną co zjadły i już. wiesz. Jak się nie przekonasz to wiesz skąd?
tralalala a świstak zawija w te sreberka.....
Nie pojmujesz o czym piszę. Nie tylko o to chodzi.
Dawno już wiedziałem ze nie pojmujesz o czym piszesz. I nie tylko o to chodzi. Mój świstak zawija właściwe sreberka na słoikach z miodem.
Więcej. Wiedziałeś to już zanim zalogowałeś się na tym forum.
A ty nie? Kilka dni wcześniej? Na co liczyłeś ? na miód za 100 zł. ? a masz ze trzy litry? lepszy jest niż mój? dlaczego ?
Człowieku podzieliłem się wiadomością, że mam możliwości kosztować jeden z najlepszych królewskich plastrów jakie jadłem i opisałem dlaczego. Czy Ty myślisz o czymś innym pszczelarskim po za tym ile można na tym zarobić?
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
Kuba, daj już spokój, bo to nie ma sensu.
Miód jest najważniejszy, wydajność z ula, brak śmiertelności.
"reszta jest pitoleniem" jak powiedział Hamlet
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
(14.10.2016, 19:14)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:59)marbert napisał(a): (14.10.2016, 18:36)Borówka napisał(a): (14.10.2016, 18:33)marbert napisał(a): (14.10.2016, 18:06)Borówka napisał(a): tralalala a świstak zawija w te sreberka.....
Nie pojmujesz o czym piszę. Nie tylko o to chodzi.
Dawno już wiedziałem ze nie pojmujesz o czym piszesz. I nie tylko o to chodzi. Mój świstak zawija właściwe sreberka na słoikach z miodem.
Więcej. Wiedziałeś to już zanim zalogowałeś się na tym forum.
A ty nie? Kilka dni wcześniej? Na co liczyłeś ? na miód za 100 zł. ? a masz ze trzy litry? lepszy jest niż mój? dlaczego ?
Człowieku podzieliłem się wiadomością, że mam możliwości kosztować jeden z najlepszych królewskich plastrów jakie jadłem i opisałem dlaczego. Czy Ty myślisz o czymś innym pszczelarskim po za tym ile można na tym zarobić?
Człowieku ,wyślę Ci królewski miód. Aby twe smakowe kubki się nasmakowały i do mózgu nie wysyłały impulsów głupoty.
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
Robert, daj już spokój Kubie, proszę. W ogóle nie rozumiesz co on pisze.
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
(14.10.2016, 19:14)Borówka napisał(a): Człowieku podzieliłem się wiadomością, że mam możliwości kosztować jeden z najlepszych królewskich plastrów jakie jadłem i opisałem dlaczego. Czy Ty myślisz o czymś innym pszczelarskim po za tym ile można na tym zarobić?
Z ciekawości, lepszy od normalnego? Wiem, że to kwestia gustu, ale z uśmiechem podchodzę do tego podziału plebejski, szlachecki, królewski
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
(18.10.2016, 09:55)MN napisał(a): (14.10.2016, 19:14)Borówka napisał(a): Człowieku podzieliłem się wiadomością, że mam możliwości kosztować jeden z najlepszych królewskich plastrów jakie jadłem i opisałem dlaczego. Czy Ty myślisz o czymś innym pszczelarskim po za tym ile można na tym zarobić?
Z ciekawości, lepszy od normalnego? Wiem, że to kwestia gustu, ale z uśmiechem podchodzę do tego podziału plebejski, szlachecki, królewski 
zakładam, że jeżeli chodzi o smak to kwestia gustu.
Jeżeli chodzi o wartościowość, to - jak to już było po tysiąckroć pisane - ten spod kup larw będzie bez moich najmniejszych wątpliwości bardziej wartościowy (+ pierzga / - zanieczyszczenia). a czy on plebejski czy królewski to dla mnie wszystko jedno.
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
Co do smaku to o tyle fajny, ze kazdy jak pisalem plaster jest niepowtarzalny a nawet w obrebie jednego plastra widac rozny zasklep wiec rozne kesy maja odmienny posmak.. Do tego dochodzi rozny smak pierzgi i propolisu oraz podbicie smaku przez ciemny plaster. Ja wysysam i zuje az bedzie taki jasny. Dla mnie ta roznorodnosc i niepowtarzalnosc to zaleta. Podzial jest zartobliwy to chyba jasne i jest moim podzialem. Ty mozesz miec inaczej a ja sie moga z Toba nie zgodzic.
Twoje miody tez lubie jednak chociaz wielokwiat twoj wyzej cenie niz facelie smakowo. Te ostatnia przytulila bardziej ma luba.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
Cieszę się, że smakuje.
Co do zasklepu "różnokolorowego" to też pokazywałem Wam miód naturalnie rozwarstwiony. Widać zdarza się tak nie tylko w ciemnym miodzie  a pierzga w miodni jest spotykana, szczególnie przy górnych wylotkach. Pszczoły pozostawione na 3 korpusach 18tkach mają sporo pierzgi właśnie w najwyższym korpusie. Oczywiście fajnie dolana została miodem i zasklepiona.
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
Zgoda ze moze byc ale przez te rozne zabiegi mikrofiltracyjne i odstanie oraz zebranie warstwy stalej wiekszosc czasteczek pierzgi jest izolowana poza.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
(18.10.2016, 12:27)Borówka napisał(a): Zgoda ze moze byc ale przez te rozne zabiegi mikrofiltracyjne i odstanie oraz zebranie warstwy stalej wiekszosc czasteczek pierzgi jest izolowana poza.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak wyobrażasz sobie miodobranie (  ) ale nie przeciskam miodu przez pieluchę i nie zbieram "warstwy stałej) czymkolwiek ona by nie była... U mnie miód jest odsklepiany, trafia do miodarki, z miodarki na sito (gdzie zatrzymają się ewentualne kawałki wosku), z sita do wiadra, z wiadra po chwili do słoików. Nie uważam, by musiał "przestygnąć", odstać etc.
Na przyszły rok myślałem o odstojniku, ale bardziej z wygody, by usiąść i zlać np. 100 słoików jednorazowo a nie kilka razy po 20...
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(18.10.2016, 12:36)MN napisał(a): (18.10.2016, 12:27)Borówka napisał(a): Zgoda ze moze byc ale przez te rozne zabiegi mikrofiltracyjne i odstanie oraz zebranie warstwy stalej wiekszosc czasteczek pierzgi jest izolowana poza.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak wyobrażasz sobie miodobranie ( ) ale nie przeciskam miodu przez pieluchę i nie zbieram "warstwy stałej) czymkolwiek ona by nie była... U mnie miód jest odsklepiany, trafia do miodarki, z miodarki na sito (gdzie zatrzymają się ewentualne kawałki wosku), z sita do wiadra, z wiadra po chwili do słoików. Nie uważam, by musiał "przestygnąć", odstać etc.
Na przyszły rok myślałem o odstojniku, ale bardziej z wygody, by usiąść i zlać np. 100 słoików jednorazowo a nie kilka razy po 20...
Dlaczego Ty bierzesz większość do siebie? Czy ja coś napisałeś, że Ty coś robisz? Ja nie wiem co Ty robisz ale widzę, że Twój miód jest klarowny tak czy siak.
Choćby najprostszy przykład: https://youtu.be/9Epj5aYxnPE?t=296
Od 5:00
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
(18.10.2016, 12:40)Borówka napisał(a): (18.10.2016, 12:36)MN napisał(a): (18.10.2016, 12:27)Borówka napisał(a): Zgoda ze moze byc ale przez te rozne zabiegi mikrofiltracyjne i odstanie oraz zebranie warstwy stalej wiekszosc czasteczek pierzgi jest izolowana poza.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak wyobrażasz sobie miodobranie ( ) ale nie przeciskam miodu przez pieluchę i nie zbieram "warstwy stałej) czymkolwiek ona by nie była... U mnie miód jest odsklepiany, trafia do miodarki, z miodarki na sito (gdzie zatrzymają się ewentualne kawałki wosku), z sita do wiadra, z wiadra po chwili do słoików. Nie uważam, by musiał "przestygnąć", odstać etc.
Na przyszły rok myślałem o odstojniku, ale bardziej z wygody, by usiąść i zlać np. 100 słoików jednorazowo a nie kilka razy po 20...
Dlaczego Ty bierzesz większość do siebie? Czy ja coś napisałeś, że Ty coś robisz? Ja nie wiem co Ty robisz ale widzę, że Twój miód jest klarowny tak czy siak.
Choćby najprostszy przykład: https://youtu.be/9Epj5aYxnPE?t=296
Od 5:00
przy odstojnikach praktycznie zawsze miód zlewany od dołu będzie klarowny. trzeba by rozważać nalewanie miodu prosto do słoików - tylko przez grube sito (lub całkowicie bez). ale nawet w takim zabiegu "zanieczyszczenia" (a fe!) znajdą się na górze słoja.
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
Myślę, że jeden filtr o oczkach typu firanka do odfiltrowania kawałków wosku i martwych pszczół by wystarczył.
Coś jak ten Pan tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=bIHac05W5og
Tylko, że przy wirowaniu pewno nie ma szans aby się tyle pierzgi dostało do płynnej frakcji miodu co do miodu tłoczonego gdzie się miksuje wszystko razem i wygniata.
Podejrzewam, ze jak jest pierzga zalana miodem to przy wirowaniu po prostu miód wycieka a pierzga zostaje.
Można oczywiście zrobić sobie mieszankę miodu z jakimś procentem pierzgi. Ja lubię takie mieszanki. Fajny smak.
W plastrze takim różnorodnym czuć to właśnie jakby trochę selektywnie trochę jakby się jadło ciastko z różnym nadzieniem.
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
... Kuba na tym filmiku to wygląda na to, że kupy larw i resztki pszczół zanieczyściły ten miód w stopniu znacznym.... jak to jeść???  nie bałbyś się?
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
(18.10.2016, 12:40)Borówka napisał(a): (18.10.2016, 12:36)MN napisał(a): (18.10.2016, 12:27)Borówka napisał(a): Zgoda ze moze byc ale przez te rozne zabiegi mikrofiltracyjne i odstanie oraz zebranie warstwy stalej wiekszosc czasteczek pierzgi jest izolowana poza.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak wyobrażasz sobie miodobranie ( ) ale nie przeciskam miodu przez pieluchę i nie zbieram "warstwy stałej) czymkolwiek ona by nie była... U mnie miód jest odsklepiany, trafia do miodarki, z miodarki na sito (gdzie zatrzymają się ewentualne kawałki wosku), z sita do wiadra, z wiadra po chwili do słoików. Nie uważam, by musiał "przestygnąć", odstać etc.
Na przyszły rok myślałem o odstojniku, ale bardziej z wygody, by usiąść i zlać np. 100 słoików jednorazowo a nie kilka razy po 20...
Dlaczego Ty bierzesz większość do siebie? Czy ja coś napisałeś, że Ty coś robisz? Ja nie wiem co Ty robisz ale widzę, że Twój miód jest klarowny tak czy siak.
Choćby najprostszy przykład: https://youtu.be/9Epj5aYxnPE?t=296
Od 5:00
Nie biorę do siebie, ale widziałem miodobrania również u innych pszczelarzy i nikt jakoś specjalnie nie filtruje miodu. Można to przyrównać chyba do Więcej niż miód gdzie "fabryka" kręci miód z podgrzewaczami, pompami i cholera wie co jeszcze a na drugim końcu facio kręci ręcznie, po czym zlewa z normalnego odstojnika do słoika.
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(18.10.2016, 13:24)MN napisał(a): (18.10.2016, 12:40)Borówka napisał(a): (18.10.2016, 12:36)MN napisał(a): (18.10.2016, 12:27)Borówka napisał(a): Zgoda ze moze byc ale przez te rozne zabiegi mikrofiltracyjne i odstanie oraz zebranie warstwy stalej wiekszosc czasteczek pierzgi jest izolowana poza.
Wysłane z mojego GT-P3100 przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak wyobrażasz sobie miodobranie ( ) ale nie przeciskam miodu przez pieluchę i nie zbieram "warstwy stałej) czymkolwiek ona by nie była... U mnie miód jest odsklepiany, trafia do miodarki, z miodarki na sito (gdzie zatrzymają się ewentualne kawałki wosku), z sita do wiadra, z wiadra po chwili do słoików. Nie uważam, by musiał "przestygnąć", odstać etc.
Na przyszły rok myślałem o odstojniku, ale bardziej z wygody, by usiąść i zlać np. 100 słoików jednorazowo a nie kilka razy po 20...
Dlaczego Ty bierzesz większość do siebie? Czy ja coś napisałeś, że Ty coś robisz? Ja nie wiem co Ty robisz ale widzę, że Twój miód jest klarowny tak czy siak.
Choćby najprostszy przykład: https://youtu.be/9Epj5aYxnPE?t=296
Od 5:00
Nie biorę do siebie, ale widziałem miodobrania również u innych pszczelarzy i nikt jakoś specjalnie nie filtruje miodu. Można to przyrównać chyba do Więcej niż miód gdzie "fabryka" kręci miód z podgrzewaczami, pompami i cholera wie co jeszcze a na drugim końcu facio kręci ręcznie, po czym zlewa z normalnego odstojnika do słoika.
Skoro nie bierzesz to siebie to dlaczego się tłumaczysz, że nie robisz tak czy siak? Ja nie pisałem nawet o Twojej okolicy a ogólnie. Nie zmienia to faktu, że miód wirowany i filtrowany niespecjalnie nie jest miodem o jakim tu mowa.
Podany przykład przemysłówki stoi jeszcze dalej w kategorii jakości miodu. Już nawet za plebejskim.
Liczba postów: 3.268
Liczba wątków: 55
Dołączył: 15.03.2016
Miejscowość: Konstancin-Jeziorna
Mam pytanie natury naturalnej: Czy dobrze pomnę, że filtrowanie miodu powoduje, że dłużej go można przechowywać? Czy coś mi się pomieszkowało?
== Apibus ibi mel? Buhahaha! ==
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
Nie tłumaczę się, a Tobie
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
(18.10.2016, 13:32)flamenco108 napisał(a): Mam pytanie natury naturalnej: Czy dobrze pomnę, że filtrowanie miodu powoduje, że dłużej go można przechowywać? Czy coś mi się pomieszkowało?
Szybko usuń ten post, bo za chwilę dowiesz się o Egipskich miodach z piramid...
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(18.10.2016, 13:32)flamenco108 napisał(a): Mam pytanie natury naturalnej: Czy dobrze pomnę, że filtrowanie miodu powoduje, że dłużej go można przechowywać? Czy coś mi się pomieszkowało?
Pierwsze słyszę i wątpię czy w czasach bartnictwa konserwowano np. głowę króla na kilkadziesiąt lat w miodzie filtrowanym.
To raczej pasteryzacja tak działa choć też niekoniecznie bo stabilność mikrobiologiczną i enzymatyczną można też uzyskać naturalnie poprzez wielość różnych składników i ich równowagę co chyba dzieje się w surowym miodzie.
Liczba postów: 3.268
Liczba wątków: 55
Dołączył: 15.03.2016
Miejscowość: Konstancin-Jeziorna
(18.10.2016, 13:35)Borówka napisał(a): (18.10.2016, 13:32)flamenco108 napisał(a): Mam pytanie natury naturalnej: Czy dobrze pomnę, że filtrowanie miodu powoduje, że dłużej go można przechowywać? Czy coś mi się pomieszkowało?
Pierwsze słyszę i wątpię czy w czasach bartnictwa konserwowano np. głowę króla na kilkadziesiąt lat w miodzie filtrowanym.
To raczej pasteryzacja tak działa choć też niekoniecznie bo stabilność mikrobiologiczną i enzymatyczną można też uzyskać naturalnie poprzez wielość różnych składników i ich równowagę co chyba dzieje się w surowym miodzie.
No nie, no, w końcu grog przez pewien czas zwano "krwią Nelsona", bo jego ciało spod Trafalgaru przewieźli w beczce po grogu zakonserwowane w miodzie... Nikt wtedy nie słyszał o pasteryzacji. Porządkuję sobie tylko informacje, bo z jakiegoś powodu zaczęto miód filtrować. Nie wiem, czy to nie u Webera coś na ten temat stoi, muszę zerknąć, jak wrócę do mojej biblioteczki elektronicznej...
== Apibus ibi mel? Buhahaha! ==
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(18.10.2016, 13:40)flamenco108 napisał(a): (18.10.2016, 13:35)Borówka napisał(a): (18.10.2016, 13:32)flamenco108 napisał(a): Mam pytanie natury naturalnej: Czy dobrze pomnę, że filtrowanie miodu powoduje, że dłużej go można przechowywać? Czy coś mi się pomieszkowało?
Pierwsze słyszę i wątpię czy w czasach bartnictwa konserwowano np. głowę króla na kilkadziesiąt lat w miodzie filtrowanym.
To raczej pasteryzacja tak działa choć też niekoniecznie bo stabilność mikrobiologiczną i enzymatyczną można też uzyskać naturalnie poprzez wielość różnych składników i ich równowagę co chyba dzieje się w surowym miodzie.
No nie, no, w końcu grog przez pewien czas zwano "krwią Nelsona", bo jego ciało spod Trafalgaru przewieźli w beczce po grogu zakonserwowane w miodzie... Nikt wtedy nie słyszał o pasteryzacji. Porządkuję sobie tylko informacje, bo z jakiegoś powodu zaczęto miód filtrować. Nie wiem, czy to nie u Webera coś na ten temat stoi, muszę zerknąć, jak wrócę do mojej biblioteczki elektronicznej...
Jednym z powodów jest popyt konsumenta na klarowny i wygodny produkt, ładnie wyglądający. Tak jak z kremowaniem miodu. Przecież nic to miodowi nie daje. Podobnie jak choćby z piwem. W dobrych warunkach niepast. niefiltrowane piwo jest wytrzymalsze niż filtrowane i klarowne. Fragmenty owadów, wylinki, jakieś wydzieliny, podroby, głowizna, osad w produkcie, kolonia bakterii w occie etc. są uważane współcześnie popularnie za coś niefajnego a wręcz obrzydliwego.
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
... Krzyśku... zaraz Ci opowiem o miodzie z piramid z Egiptu....
a tak serio - nic o tym nie wiem, żeby tak było. Filtrowanie miodu jest wg mojej wiedzy odpowiedzią na potrzebę "klarownego" produktu. Brak drobin wosku, przezroczystość itp świadczy przecież o dbałości pszczelarza. dlatego warto u takiego kupować... najwyższą formą dbałości jest zapewnienie nieprzeczerwionych plastrów bez kup larw - taki produkt jest najwyższej jakości
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 3.268
Liczba wątków: 55
Dołączył: 15.03.2016
Miejscowość: Konstancin-Jeziorna
(18.10.2016, 13:52)MrDrone napisał(a): ... Krzyśku... zaraz Ci opowiem o miodzie z piramid z Egiptu.... 
a tak serio - nic o tym nie wiem, żeby tak było. Filtrowanie miodu jest wg mojej wiedzy odpowiedzią na potrzebę "klarownego" produktu. Brak drobin wosku, przezroczystość itp świadczy przecież o dbałości pszczelarza. dlatego warto u takiego kupować... najwyższą formą dbałości jest zapewnienie nieprzeczerwionych plastrów bez kup larw - taki produkt jest najwyższej jakości 
Heja, a ten miód z piramid (czytałem też o takim wydobytym z greckiego statku starożytnego, z dna morza) - napisali, czy był filtrowany? Chyba nie. Z własnego doświadczenia wiem, że miód konserwuje (pasjami konserwuję w nim resztki masła), więc być może konserwuje w sobie wszystko, co się tam znajszło. Ale czy nie może zajść efekt w drugą stronę, kiedy zanieczyszczeń będzie odpowiednio więcej?
== Apibus ibi mel? Buhahaha! ==
|