Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
informacje na temat tego jak zacząć szukać i co trzeba wiedzieć, żeby w ogóle myśleć o pszczołach i pszczelarstwie.
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Liczba postów: 5.924
Liczba wątków: 163
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Góry Świętokrzyskie
Informacji o pszczołach teraz jest masa praktycznie wszędzie.
Na początek warto zacząć od książek i wiedzy internetowej chodź ta bywa bardzo różna.
Warto poszukać wiedzy na forum tylko, że forum funkcjonuje na zasadzie odpowiedzi na postawiony problem a nie opisuje podstawowych pojęć...
Warto też poszukać pszczelarza w okolicy tylko takiego życzliwego który nie wprowadzi nas w maliny a pokaże co i jak wygląda choćby podstawowy sprzęt, ule, poszczególne pszczoły, ramki, susz itd.
Podsumowując:
- Dobre książki
- Dobre forum pszczelarskie, strony internetowe
- Okoliczny pszczelarz najlepiej znajomy albo starszy wiekowy dziadziuś który potrzebuje pomocy w pasiece
- Może jakieś koło pszczelarskie, stowarzyszenie itd.
Liczba postów: 6.926
Liczba wątków: 105
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Kraków
obecnie też dostępnych jest dużo filmików w sieci - warto odwiedzić choćby Youtube.
tylko wszystko rzecz jasna z rezerwą - zdobywać wiedzę trzeba z różnych źródeł.
NIE ZDOBYWAĆ PRZEKONAŃ O SŁUSZNOŚCI NIEKTÓRYCH POMYSŁÓW I POGLĄDÓW ZANIM NIE UŻĄDLI NAS NASZA PIERWSZA WŁASNA PSZCZOŁA
teoria teorią, ale trzeba mieć dystans, rezerwę, otwarty umysł i co najmniej kilka źródeł wiedzy.
"(...) a nawiasem mówiąc to super robote dla producentów odkładów robi oprócz warozy np MrDrone itp chociaż kto wie może to też producent i robi krecią robote  "
Bardzo przydały mi się te informacje, dziękuję
http://mojapszczola.pl
Na początek jest tu podstawa i nie tylko.
http://llapka.blogspot.com
A tu uzupełnienie.
Dzięki za kolejne informacje
Dzięki za info, ja jeszcze dopytam. Czy pasiekq w pobliżu cukrowni ma sens czy jest to z góry skazane na niepowodzenie? "Zasięg" pszczół jest teoretycznie mniejszy ale niekiedy da się wyczuć "aromaty" cukrowni. Nie chciałbym żeby pszczołom stała się krzywda, ponieważ rozważam dwa miejsca i jedno to właśnie ten teren w pobliżu cukrownii. Drugie powiedzmy, że hmm, mam inny plan na zagospodarowanie tego terenu ale jeżeli nie da rady to oczywiście pszczoły mają priorytet.
Liczba postów: 1.290
Liczba wątków: 19
Dołączył: 30.09.2015
Miejscowość: Warszawa
Od końca drugiej strony jest o hodowli pszczół przy cukrowniach
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=250916
Jest podany nawet przykład pasieki na terenie cukrowni, więc sądzę, że nie masz się o co martwić. Obecnie są jeszcze nowsze technologie produkcji. Cukier w cukrowniach produkowany jest raczej w systemach zamkniętych, nie ma otwartych kadzi z syropem, które wabiłyby pszczoły. Co najwyżej sypki cukier, który pszczoły potrafią ignorować nawet we własnym ulu, dopiero spryskanie go wodą wzbudza słabe bo słabe, ale zainteresowanie.
Liczba postów: 536
Liczba wątków: 11
Dołączył: 14.03.2016
Miejscowość: Pszczelnik
Na 6 stronie jest napisane, że miód wrzosowy jest mniej higroskopijny, więc gdy jest go dużo jako zapas zimowy należy trzymać gniazda chłodno, aby miały dostatek wilgoci. "Zresztą zbyt ciasne gniazda wyszły już z mody".
Ciekawe jaką higroskopijność mają przerobione przez pszczoły syropy?
"Mądry nie jest uczony, uczony nie jest mądry" Lao - Tse
(22.08.2017, 11:39)kosz85 napisał(a): Od końca drugiej strony jest o hodowli pszczół przy cukrowniach 
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=250916
Wielkie dzięki! Ciekawy przykład swoją drogą z tą pasieką na terenie cukrowni. W życiu bym nie pomyślał, że to bezpieczne.
karolinka777
Unregistered
Można też udać się do kogoś na "douczenie" przy pasiece. Mój wujek właśnie tak zyskał dobre podstawy ( było to z 7 lat temu, więc Internet raczkował a z książkami różnie jest)
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 2
Dołączył: 29.06.2017
Miejscowość: Poznań
Czytam właśnie, że żeby rozpocząć pszczelarzenie trzeba np: mieć odpowiednią wiedzę o pszczelarstwie - program kursu podstawowego z zakresu pszczelarstwa - obligatoryjne jest odbycie takiego kursu?
wpis za:
http://www.wodr.poznan.pl/baza-informacyjna/technologia/produkcja-zwierzca/pszczoly/pszczelarstwo-ogolne/item/2699-warunki-hodowli-pszcz%C3%B3%C5%82
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
Nie. Jak chcesz pszczoły tylko dla siebie wystarczy, że samemu się nauczysz. Osobiście polecam znaleźć w sąsiedztwie pszczelarza i jeden sezon praktykować u niego.
Liczba postów: 5.924
Liczba wątków: 163
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Góry Świętokrzyskie
(12.10.2017, 11:39)terran napisał(a): Czytam właśnie, że żeby rozpocząć pszczelarzenie trzeba np: mieć odpowiednią wiedzę o pszczelarstwie - program kursu podstawowego z zakresu pszczelarstwa - obligatoryjne jest odbycie takiego kursu?
wpis za:
http://www.wodr.poznan.pl/baza-informacyjna/technologia/produkcja-zwierzca/pszczoly/pszczelarstwo-ogolne/item/2699-warunki-hodowli-pszcz%C3%B3%C5%82
Rób co chcesz póki jeszcze możesz.... bo nie wiadomo co będzie za 2-3 lata.
Liczba postów: 3.267
Liczba wątków: 55
Dołączył: 15.03.2016
Miejscowość: Konstancin-Jeziorna
(12.10.2017, 11:59)bonluk napisał(a): Rób co chcesz póki jeszcze możesz.... bo nie wiadomo co będzie za 2-3 lata.
Łukasz, mniej tajemniczo, konkretnie, proszę. Słyszałeś jakieś stuki-puki?
== Apibus ibi mel? Buhahaha! ==
Liczba postów: 5.924
Liczba wątków: 163
Dołączył: 18.03.2015
Miejscowość: Góry Świętokrzyskie
(12.10.2017, 12:35)flamenco108 napisał(a): (12.10.2017, 11:59)bonluk napisał(a): Rób co chcesz póki jeszcze możesz.... bo nie wiadomo co będzie za 2-3 lata.
Łukasz, mniej tajemniczo, konkretnie, proszę. Słyszałeś jakieś stuki-puki?
Nic nie słyszałem... marudzę tylko
Liczba postów: 441
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.03.2016
Miejscowość: Warszawa
(12.10.2017, 11:58)MN napisał(a): Nie. Jak chcesz pszczoły tylko dla siebie wystarczy, że samemu się nauczysz. Osobiście polecam znaleźć w sąsiedztwie pszczelarza i jeden sezon praktykować u niego.
A można jeszcze, jeśli masz czas, praktykować u jakiegoś pszczelarza i równocześnie pracować np na dwóch swoich
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(16.10.2017, 20:21)kubi napisał(a): (12.10.2017, 11:58)MN napisał(a): Nie. Jak chcesz pszczoły tylko dla siebie wystarczy, że samemu się nauczysz. Osobiście polecam znaleźć w sąsiedztwie pszczelarza i jeden sezon praktykować u niego.
A można jeszcze, jeśli masz czas, praktykować u jakiegoś pszczelarza i równocześnie pracować np na dwóch swoich
Ja terminowałem u trzech różnych pszczelarzy i serdecznie polecam ten sposób.
Wybrałem sobie trzech różnych. U jednego zawodowca z ponad 100 ulami (100 wymagała dotacja z UE), u hobbysty sprzedającego na bazarze nadwyżki oraz u eko-organicznego pszczelarza nieamitrazowca. W zamian za pracę dostawałem miody.
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
(16.10.2017, 20:24)Borówka napisał(a): Ja terminowałem u trzech różnych pszczelarzy i serdecznie polecam ten sposób.
Wybrałem sobie trzech różnych. U jednego zawodowca z ponad 100 ulami (100 wymagała dotacja z UE), u hobbysty sprzedającego na bazarze nadwyżki oraz u eko-organicznego pszczelarza nieamitrazowca. W zamian za pracę dostawałem miody. 
Jak Ty mi teraz zaimponowałeś niebywale
Liczba postów: 1.116
Liczba wątków: 49
Dołączył: 15.04.2016
Miejscowość: Łódź
MN - jak ja bym chciała Cię poznać w realu!!  (ot, coby wiedzieć kiedy se jaja z ludzi robisz, a kiedy mówisz serio bo ludzi, którzy z innych dworują nie lubię  )
Fakty nie przestaną istnieć z powodu ich ignorowania
Jola
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
Liczba postów: 1.565
Liczba wątków: 10
Dołączył: 14.10.2015
Miejscowość: Wielkopolska
No widzisz, uważam właśnie, że zrobiłeś właściwie. Gospodarek pasiecznych jest od cholery i warto zrobić właściwy dla siebie mashup.
Sporo poczytałem w internecie i tego forum  W drugim poście ktoś poleca książki pszczelarskie - jakie konkretnie tytuły byście polecili?
Liczba postów: 11.402
Liczba wątków: 295
Dołączył: 19.03.2015
Miejscowość: Polska
(30.12.2017, 13:08)Grable napisał(a): Sporo poczytałem w internecie i tego forum W drugim poście ktoś poleca książki pszczelarskie - jakie konkretnie tytuły byście polecili?
Tylko po polsku czy w innych językach także?
Liczba postów: 461
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.04.2017
Miejscowość: Białołęka Dworska
Zacznij od Maurycego Maeterlincka jego "Życie pszczół" zostało ostatnio wydane z ładnymi rycinami ze starych książek pszczelarskich. Warto zacząć od podejścia filozoficznego.
Liczba postów: 536
Liczba wątków: 11
Dołączył: 14.03.2016
Miejscowość: Pszczelnik
Trzeba przeczytać "Tao Kubusia Puchatka" oraz "Te Prosiaczka" Benjamina Hoffa. Następnie można czytać stale "Tao Te Ching" w różnych tłumaczeniach, codziennie. To niezbędne lektury dla pszczelarza aspirującego do miana PN, TF, HO etc. To naprawdę pomaga.
"Mądry nie jest uczony, uczony nie jest mądry" Lao - Tse
Liczba postów: 461
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.04.2017
Miejscowość: Białołęka Dworska
A potem zalecam lekturę Sun Tzu "Sztuka wojny". żeby sobie poradzić w dyskusjach z innymi pszczelarzami
|